|
Mariusz!
Nie twierdzę, że załatwienie zgody na wyburzenie progu jest proste - wręcz przeciwnie, mało który urzędnik pozwoli sobie na zabranie sobie takiego kąska na elektrownię. Powiedziałem tylko, że proste jest fizyczne burzenie takiego obiektu.
Jeżeli okaże się, że expansit będzie nieszkodliwy dla środowiska wodnego, to wyburzenie takiego progu jest kwestą kilkudziesięciu wierceń wykonanych długim wiertłem widiowym i wykonaniem serii zastrzyków expansitem. Budowla się wówczas rozsypie. I to jest robota prosta, tylko że musi być zgoda i nic więcej.
Pozdrawiam
Krzysiek
|