|
No dobra poddaje się ;)... tak na serio mój przykład jest jedynym pozytywnym jaki znam w okolicy, z wszystkimi innymi piętrzeniami sa nieustanne kłopoty. Jesli nawet są przepławki to ciagle suche, woda jest często zamykana, a szczytem głupoty są MEWy z długimi doprowadzalnikami, kiedy to rzeka na kilometrowym odcinku jest pozbawiona praktycznie wody. W przypadku nowych budowli kwestia ryb jest tylko spłycana do pojęcia przepławki, a przecież to tylko wycinek problemów jaki nowa budowla stwarza "górskiej" rzece.
|