|
Rzekę można uratować badając przyczyny. To wymaga przekopania danych archiwalnych opadów i przepływów oraz historii gospodarki leśnej w dorzeczu. I trzeba przeanalizować, które wydarzenia kładły się cieniem na danym procesie.
Chętnie bym takie badanie wykonał, ale dane z IMGW kosztują. Właśnie z tym zwróciłem się do komisarza d/s środowiska, po prostu chcę aby te dane nie kosztowały, bo to jest państwo w państwie. Skarb Państwa powierzył Instytutowi dane oraz kompetencje w zakresie ich udostępniania, a IMGW narzuca takie ceny, że wiele badań i analiz hydrologicznych stoi w miejscu, bo uczelni na to nie stać.
Dane szczegółowe opadów i przepływów z wszystkich lat, powinny być dostępne on-line bez żadnej łaski.
Pozdrawiam
Krzysiek
|