|
moze tak , moze nie .ja bym zaryzykowal i sprobowal.bo chyba nie wszytskim sie che oszukiwac?legitymacje pzw i znaczki pewnie tez da sie zrobic w piwnicy, ale ilu dewiantow tak czyni?do tych klipsow trzeba miec uaktualniony rejestr (w kieszeni , nad woda inaczej klusujesz)-to jest druk urzedowy.rybacy na morzu to samo - nic nie schodzi na lad, jesli nie jest zapisane i zaklipsowane.a jesli na ladzie jest trup troci bez klipsa, to wiadomo, ze ryba sklusowana.jesli ten trup jest w twoim aucie ,albo w knajpie kolegi ,to wiadomo kogo do sadu wzywac i za co .to jest duzo pisania, ale uwierz mi ze mozna tak przepisy skonstruowac, ze oszustwa sie ludziom odechce.jesli wszytstko i zawsze maja w polsce podrabiac to znaczy ,ze zyjecie w stanie paranoi .jesli w polsce zawsze, na kazdym kroku maja byc przekrety, to nie warto probowac zmieniac nic, tylko od razu zdetonowac bombe wodorowa -gdzies tak na wysokosci Lodzi, zeby bylo po srodku, i za 1000 lat zaczac wszytsko do poczatku:)
oszusci sa wszedzie , nie tylko w polsce -w polsce jednak maja jakies przyjazne srodowisko do zycia, bo wszyscy zakladaja chyba, ze oszukuja... wszyscy:)godzac sie jednoczesnie na walenie siebie w rogi.
pozdrawiam
|