|
Wszystko jedno czy napiszesz coś słusznie czy bubla, masz przegwizdane. Musiałbyś trafić w gusta wszystkich, a to se ne da. Nie będę cię krytykował, bo sam kilka lat temu poprosiłem wiele osób o stworzenie lobby poza PZW, które by teraz miało jakiś realny wpływ na to co się dzieje np. z Dunajcem, z ustawami itd. Propozycja została olana równym sikiem, moi koledzy nazwani kolaborantami, a ja najdelikatniej wariatem. Dziś wielki płacz niektórzy podnoszą, ze ciężko coś wywalczyć, kilkanaście grup wędkarzy - kazda osobno - kombinuje jak tu coś wpisać do ustawy. Trzeba było kilka lat temu ruszyć szarymi komórkami, wykorzystać sytuację a nie mędrkować wiecznie i pokazywać palcem co źle ktoś napisał czy zrobił. Trzeba było wtedy, a nie dziś płakać na brak silnej reprezentacji. Brody wam urosną, zanim PZW będzie reprezentować etycznych wedkarzy mających dobro srodowiska za podstawę, a nie ilośc karpia w jakiejś kałuży. Dlatego dziś namawiam wszystkich nowych internautów, aby nie wystawali przed szereg bo to się kończy przypięciem łatki oszołoma w najlepszym wypadku. Jeszcze klika tekstów polityczno-społeczno-religijnych i będziesz miał przewalone do konca swoich internetowych dni.
Ja ci dobrze radzę, serdecznie jak mogę, odpuść, jeśli masz ochotę czasem sobie na forum po wędkarsku pogadać.
|