|
Muszę przyznać, że mam z tymi lipieniowymi wynikami zaległości wydawnicze z prozaicznych powodów osobistych (na pewno nie z braku liberalizmu szefa). Jak je rozwiąże to nie wykluczam też czegoś zrozumiałego dla przeciętnego osuszacza sztucznych jętek.
Pozdrawiam,
LJ
|