|
A ja mam watpliwosci, czy zgodne z prawem. Dolary przeciwko orzechom, ze nie, tylko nie ma komu tego wyegzekwowac. U nas nadal pokutuje przekonanie, ze jak juz sie cos uchwali, to wszystko bedzie dobrze i nie trzeba tego pilnowac.
Pilnowac trzeba, tylko musi się znaleźć ktos, kto może być świadkiem, bo WIDZIAŁ NA WŁASNE OCZY, a nie na zdjęciu, potrafi opisac zakres zdarzenia (miejsce, czas trwania), wskaże poszkodowanych i zgłosi takie zdarzenie na policję i będzie swoje zeznania podtrzymywał w dalszym postępowaniu.
Musi się też znaleźć poszkodowany, który wyliczy swoje straty, a nie wzruszy ramionami i nie powie "nic się nie stało", i nie sprawi, że postepowanie będzie umorzone z powodu "braku znamion przestępstwa".
Inaczej mozna żale wylewać na wszystkich forach, tylko ich wartość będzie miała ciężar ubitej piany.
Najłatwiej rzucac gromy na "złe prawo" kiedy się nie korzysta z możliwości, jakie daje.
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski
|