|
To co mi sie nie spodobało:
1) obniżenie dolnej granicy kary za kłusownictwo wędkarskie: najniższa kara to nagana (czyli w praktyce niemal żadna kara - żadnych konsekwencji a zatarcie po 2 latach następuje)
2) wnioski o ukaranie do sądu może składać tylko PSR. W ten sposób policja została odciążona, ale mam wątpliwości czy nieliczne kadrowo PSR temu podoła
3) co prawda wymieniono w ustawie coś takiego jak regulamin połowu (wymiary, limity, technika połowu), ale w dalszym ciągu nie obwarowano jego łamania jasnym przepisem karnym; znów będa spory o to czy połów wbrew warunkom zezwolenia może być traktowany jako połów bez zezwolenia; nowy zapis niby nieco popiera taką interpretacje, ale w dalszym ciągu nie rozstrzyga jednoznacznie, a szkoda
4) jak chodzi o kwestie zarybień i gatunków obcych to chyba za bardzo to skomplikowano, ale prawdopodobnie będzie łatwiej uzyskać zezwolenia
Pozdrawiam
Michał
|