f l y f i s h i n g . p l 2025.09.22
home | artykuły | forum | komis | galerie | katalog much | baza | guestbook | inne | sklep | szukaj
FORUM  WĘDKARSTWA  MUCHOWEGO
Email: Hasło:
Zaloguj automatycznie przy każdej wizycie:
Jeśli jeszcze się nie zarejestrowałeś: Załóż konto

Ostani post! Temat: Odp: Brennica okjazja do rewitalizacji. Autor: Malczyk. Czas 2025-09-21 21:34:16.


poprzednia wiadomosc Odp: PZW jako szkodnik. : : nadesłane przez TP (postów: 796) dnia 2008-11-14 13:32:59 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
  Dyskusje w stylu, że wszyscy poza PZW szkodzą rzekom osobiście mnie śmieszą.
Świadczą o niedojrzałości emocjonalnej piszących.
Włożę wobec powyższego kij w mrowisko, oto moje przemyślenia.
PZW jest jedną z liczących się organizacji czyniących dotkliwe szkody w rzekach w Polsce. Jej zasługi dla ochrony wód są marginalne. Wynika to z niskiej kultury etycznej działaczy PZW.


Oczywiście, Leszku, bo jakiej to kultury i etyki możnaby wymagać od byłych UB-ków? To chołota postpartyjna i ubecka, więc się nie ma co dziwić ich postępowaniu. A drugiej strony nalezy przyznać, ze łowienie dla mięsa jest zakorzenione w podświadomości większości wędkarzy i w ogóle nie wyobrażają sobie co to jest wędkarstwo bez jedzenia większości złowionych ryb. Skoro więc wszystkim pasuje, durniokracja działa doskonale, to nie mamy się po co napinać. Wszystko jest ustawione pod rybactwo ( bo łowienie na patelnię jest rybactwem), a nie pod wędkarstwo (gdzie zjedzenie ryby od przypadku do przypadku jest tylko nieznacznym elementem tego sportu). Od ustaw, przez statuty, rejestry, do regulaminu APR.
Oczywiście, masz rację, ze PZW to główny szkodnik dla wód. Bo nie gospodarują nawet zgodnie z obecnym prawem polskim, a co dopiero zelecenia unijne. Doprowadzili do bezrybia sterując w takim a nie innym kierunku. Całe szczęście, jesteśmy obywatelami Unii i są miejsca, gdzie można sobie połowić na licencję wydając grosze, trochę więcej na paliwo.
A na naszych rzekach, zawsze można sobie znaleźć kawałek wody i złowić coś co uciekło przed patelnią wędkarza czy agregatem rybaka, jesli się potrafi dobrze szukać ryb, posiedzieć na kamyku, powspominać, zjeść dobry żurek z kiełbasą w przydrożnej budzie.
Nic lepszego nas już nie czeka, szkodnik PZW będzie trwał długo. Nowe kadry do korytka napływają i będą mieli albo swoje wyłączne pieniądze, albo swoje wyłączne tanie łowiska. Na które cię łaskawie wpuszczą za 200zł dzienie, jak zarezerwujesz sobie 3 miesiące naprzód kawałek wody. Wtedy oczywiście pójdzie brudna woda po deszczu i nie złowisz nic a 200zł pójdzie w pi...du :)
Pozdrawiam serdecznie
Tomek
  [Powrót do Forum] [Odpowiedz] [Odpowiedz z cytatem]    
 
Nadawca
Data
  Brak odpowiedzi na ten list. Zobacz następną wiadomość.    
       


Copyright © flyfishing.pl 2002
wykonanie focus