|
Hej, mieszkam i lowie w Szkocji. Lipienie sa akurat u mnie na ostatnim miejscu i za duzo czasu na nie nie poswiecam, ale co roku jesienia jezdze na River Tay. Jest to swietna lososiowa woda, ale slynie rowniez z dorodnych lipieni. Jak do tej pory osobiscie nie udalo mi sie przeskoczyc 43cm, choc widzialem wieksze.
Za posrednictwem kolegi poznalem jednego z przewodnikow z tej rzeki. Zlapal lipasa 7 lb i ma swiadkow (na spining podczas polowu lososi). Czyli rybka musiala miec ok 70cm... Niedawno odwiedzili mnie koledzy przy okazji zakonczenia sezonu lososiowego. Opowiedzialem im o tej rybie, a oni zasugerowali, zebym poszedl do lekarza. Choc teraz czytajac tego posta coraz bardziej utwierdzam sie w przekonaniu, ze ta ryba to nie bajka.
Pozdrawiam
|