|
Piotrze,
O tym czy by się tam przyjęła olcha to w pierwszej kolejności dałyby nam wiedzę badania gleby wykonane przez jakiegoś specjalistę. Później próba ognia, a więc test czy się przyjmie. Tego nie rozstrzygniemy na forum.
Naszym powołaniem powinno być poszukiwanie rozwiązań, które będą ograniczać regulacje rzek. Trzeba mieć naturę człowieka szukającego dziury w całym, choć nie zakładam z góry, że wyszłoby "na twoje" czy "na moje". Ty zaś już to wiesz teraz, więc albo mi czegoś nie zdradzasz, albo wyciągasz pochopne wnioski... albo masz taką przyrodniczą intuicję że już to wiesz. Generalnie w przyrodzie nie ma czegoś takiego jak regulacja i melioracja, a skoro przyroda radziła sobie tyle czasu bez człowieka to poradzi sobie bez niego również w przyszłości. Chyba, że jest jakiś antropogeniczny czynnik deforujący, który trzeba niwelować, na przykład zwiększenie stężenia azotanów i fosforanów.
Nie przyjadę teraz nad Supraśl i nie będę chodził z GPSem i próbnikiem do gruntu, sorry, nie będę zbawiał całego świata. Chciałbym tylko abyś wziął pod rozwagę możliwość zacienienia rzeki w pewnych miejscach. Jak masz czas i ochotę możesz pogadać z leśnikami, chyba, że sam jesteś leśnikiem. Nikt nie powiedział, że takie projekty trzeba robić za darmo. Są różne fundusze, różne instytucje, może da się coś fajnego zrobić i fajnie zarobić? Nie wiem... Dałem ci tylko propozycję
Pozdrawiam
Krzysiek
|