|
Ze smutkiem czytam posty "reklamujące" następne dostępne w środkowej Polsce miejsce lipieniowe. A jest ich tu już naprawdę niewiele. Najsmutniejsze jednak dla mnie jest to że dotyczy to MOJEJ PILICY - rzeki gdzie łowię juz od ponad 30 lat. Jeszcze smutniejsze jest to że jest to JEDYNE lipieniowe miejsce na Pilicy. Jak zauważyłem w tym roku miejsce to zdobyło wyjątkową popularność. Oprócz osób "miejscowych" a węc głównie z Częstochowy, w tym roku widzę rejestrację samochodów ze Śląska i z Krakowa (a wiadomo jak krakowiacy wyczyścili z lipieni Mierzawę). Tak więc zamieszczona powyżej "reklama" tego miejsca zabije je do końca. Jak spotkam nad wodą sprawcę tego czynu to - obiecuję - spiorę go moja muchówką - a to mocarna wędka.
CezaryF
Cezary,
Oczy mi się zaszkliły, jak to napisałeś. Wielu ludzi jak widać nie wie, że reklamować to można łowisko specjalne z gospodarzem i limitami na rzekę. Jak można promować dziką rzekę na forum i to jeszcze ogólnokrajowym?
A tak na marginesie, jeżeli kogoś stać na samochód i paliwo aby przyjechać na Pilicę ze Śląska i Krakowa, to musi tez znaleźć pieniądze na NORMALNĄ LICENCJĘ. Skończmy udawać, że nas nie stać na łowiska specjalne. Przecież takie tajne odcinki, prędzej czy później dopadnie los Pilicy.
Jeżeli mnie stać na normalną licencję, to niech mi nikt nie mówi, że go nie stać. A jak ktoś woli auto od zainwestowania w rzekę, to niech się jeszcze do tego auta pomodli.
Pozdrawiam
Krzysiek
|