|
Dokładnie "takie czasy". I to nie tylko chodzi o wędkarstwo i w szczególności muchowe. Wystarczy popatrzeć co się dzieje na polskich drogach - jazda na czerwonym świetle i wymuszanie to w tych czasach standard niestety. Dawniej było inaczej, bo było nas ludzi zdecydowanie mniej na tym padole. Liczba ludzi przybywa szybko, liczba wędkarzy pewnie jeszcze szybciej (szacuje się, że turystycznie przynajmniej raz w roku bywa na rybach 3 miliony Polaków), o liczbie samochodów już nie wspominając (wystarczy popatrzeć na parkingi pod blokowiskami). A niestety ziemi i wody nie przybywa (no może co do wody to przybywa jej w postaci ciekłej bo lodowce topnieją).
Tak więc szanowni czekamy na jakieś duże bum, atomówka, wirusik, asteroida lub coś w tym guście - czyli normalna kolej ewolucji. Potem zasieję się trawka i wszystko powoli zacznie się kręcić od nowa.
|