|
Nie rób tego, bo zniżysz się do ich poziomu.
Niestety na tak wielkiej rzece, jak San, bardzo często niektórzy nie potrafią przejść 20 metrów dalej, tylko idą przez miejsce łowienia innego wędkarza. Nie piszę o tak przyziemnych sprawach jak odpowiedź na pozdrowienie lub zapytanie o możliwość łowienia w pobliżu. Nie wszyscy z "warszawki" są nieuprzejmi. Pamietam wędkarza (było to ok.25 lat wstecz), który nie tylko ustąpił mi miejsca na łowisku, ale podarował łowną muchę i życzył powodzenia. Mam wrażenie, że dzisiaj niewielu na to stać.
Pozdrowienia
|