| |
Panie Jacku,
Ja też wiele uznania dla dokonań Pana i Przyjaciół. Ale ani Pana, mnie czy kogokolwiek zasługi nie zwalniaja z obowiazku szanowania prawa.
Ja prawnikiem nie jestem. Dlatego w wątpliwych sprawach. pytam. Pytałem prof. Radeckiego i odpowiedział, że nie doszukuje sie w postepowaniu zawodników łamania prawa. To mi nie wystarczyło. napisałem do ministerstwa a nawet do 2. Jedno odpowiedziało, że oczywiscie łamaniem prawa zawody nie śa. Drugie że tak i powołało sie o zgrozo na przykład zawodów w Jeleniej Górze gdzie ZABIJANO lipienie od 28 cm.
Niedawno pojawiła sie nowa opinia, że nie wolno bo trzeba NATYCHMIAST wypuścić.
Urzednik nie napisał jednak co znaczy natychmiast. Więc poprosiłem prawnika by wyjaśnił o co chodzi.
Odpowiedział mniej więcej tak:
Natychmiast jest pojęciem względnym. Dla jednych pod tym pojeciem mieści sie wypuszczenie ryby od razu ale i wyjście z wody celem dokonania prawidłowego pomiaru. Dla innych zrobienie zdjęcia rybie tez mieści sie w tym. Jak postepuja zawodnicy wiadomo.
Wszystkie te postepowania mieszcza sie w ramach prawa jeśli nie wystepuje szkoda tzn. nie wystepuja np. snięcia ryb po mierzeniu. Lecz nawet jesli wystąpią straty to trzeba udowodnić, że są one większe niz w 'normalnym" postępowaniu z łowionymi rybami.
Chyba każdy z nas w prywatnym łowieniu miał kłopot z wypuszczeniem ryby w "doskonałym" stanie po dłuższym holu. I niech mi Pan wierzy nie jesteśmy z tego tytułu przestepcami jak to usiłuje się dowieść. Jak napisałem gdzieś niżej wiele lipieni łowie co roku. Jeśli sie dobrze z nimi postepuje nawet długie manipulacje nie mają wpływu na ich smiertelność.
I jeszcze jedno. Uważam siebie za wiekszego obrońce ryb niz sportowca.
Pozdrawiam Pana serdecznie
Piotr Konieczny
|
