|
Wicek...Na jednym biegunie ortodoksja no kill, na drugim biegunie... kasowanie wszystkiego zgodnie z RAPR, lub nawet wbrew niemu, jest jeszcze złoty środek...Nie należy przedawkować żadnego...No kill w przypadku lipieni i pstragów w Polsce to sprawa bardzo intymna, zwłaszcza w kontekscie ogólnokrajowego trendu zjadania ryb łowionych na wędke i przepisów pozwalających na to...W tym sezonie 4 wypuszczone trocie na 4 złowione , wypuszczone wszystkie potokowce i zabity jeden lipień 40 cm, do tej pory mam wyrzuty sumienia, chyba jestem chory...
|