| |
Witam stałego bywalca na forum strony pstrągowej Fario, jestem pod wrażeniem twoich zdjęć z nad Radomki . Osobiście jestem zauroczony małymi rzeczkami i z premedytacją na łowy częściej wybierm się właśnie tam . Jeżeli chodzi o temat bieszczadzkich tropów pstrąga i lipienia to poleciłbym odpoczynek wędkarski w Myczkowcach . Jeżeli popada i poziom rzek uniemożliwi łowienie co często niestety zdarza się w czerwcu w Bieszczadach wtedy nie przejmuj się weź wędkę i odwiedź górski odcinek zalewu Myczkowieckiego który rozciąga się od mostu drogowego do Soliny aż po ujście potoku na wysokości wsi Bóbrka jest to miejsce godne polecenia również podczas upału . Woda schodząca z Soliny jest chłodna . Wybierz brzeg prawy (ptrząc w kierunku solińskiej zapory) możliwość brodzenia przy brzegu . Co możesz upolować ? jeziorowgo potokowca czyli troć jeziorową stosuj więc wymiar ochronny troci nie będziesz miał wtedy kłopotu ze strażą .Czy jest realna szansa na spotkanie wymiarowej troci? w większości będą to ryby drobne, czasem siądzie czterdziestak a gdy będziesz miał dużo szczęścia możesz zaciąć naprwdę dużą rybę. Jeżeli będą dogodne warunki wybierz się nad San ,który odcinek wybierzesz zależy od ciebie wszędzie można połowić, gdy chmury przysłonią słońce przejdzie burza możesz być mile zaskoczony rybnością rzeki. Odcinek który najbardziej ucierpiał podczas zaporowej katastrofy powoli jest odbudowywany wpuszczono tam dużo pstrąga potokowego lecz nie polecam go odwiedzać przynajmniej przez kilka lat. Wymieniłeś Olszankę jest to rzeka bogata w pstrąga lecz niestety małego , choć przy dobrych warunkach może udeżyć czterdziestak . Jak już wspominałem wybieram częściej male rzeczki jest ich tu dużo i w każdej żyją potokowce . Każdy z nas ma jakieś ulubione rzeki , jedni gnają z centralnej Polski kilkaset kilometrów na południe lub północ , ja mieszkam w Bieszczadach na ptrągi mogę chodzić pieszo , a jednak chwilę wolnego czasu poświęcam wyprawom na kielecczyznę , marzy mi się powrót nad brzegi Krężniczanki , Bystrej gdzie stwiałem pierwsze kroki wędkrstwa, a zagubionym rajem są wciąż dla mnie rzeki Roztocza i Lasów Janowskich . Szczerze zapraszam wszystkich wędkarzy wędrowników, przyrodników,którzy traktują wędkrstwo jako klucz poznania otaczającej nas przyrody , myślę właśnie że jesteś takim poszukiwaczem więc śmiało przyjeżdzaj w Bieszczady to kraina wymarzona dla odkrywców. Jeżeli chciałbyś skorzystać z pomocy wskazania łowisk to napisz to przed wyprawą na forum może będę mógł ci pomóc . Pozdrowienia dla mazowieckich pstrągów. Cześć wodom.
|
