|
Dobrą kondycję wód zakładają ustawy i rzecz jest tylko w zastosowaniu się do istniejącego prawa, choć tyle wolno nam wymagać.
Tomaszu,
Dobre prawo jest istotne, ale wymaga istnienia tych, którzy to prawo będą stosować. Nie wymuszać, nie wymagać, ale stosować. Bo prawo stwarza mozliwości, które sobie demokratycznie stwarzamy, z których skorzystamy albo nie. Dobre prawo jest tworzone przez tych, którzy chcą je stosowac, a nie wymuszać stosowanie go.
Prawo, które jest zapisane, a nie stosowane, jest martwe. Papiwer wszystko przyjmie, nawet deklarowaną "dobrą kondycję wód".
Bez tych, którzy właczają się w podejmowanie senswnych inicjatyw, sprawiających, że przy okazji prawo jest stosowane, najlepiej przyczyniaja sie do zrealizowania oczekiwań o "dobrej kondycji wód". Określanie ich pejoratywnymi epitetami, deprecjonującymi ich dokonania, nie jest własciwe.
"Wychowywanie" przez wprowadzanie prawa na siłę to jest ... totalitaryzm.
Jeżeli prawo stosuja urzędnicy i policjanci, egzekwując jego stosowanie od wszystkich innych to jest to ... totalitaryzm.
Wymuszanie zachowań przepisami egzekwowanymi przymusem to jest ... totalitaryzm.
Nie ma "totalitaryzmu z ludzką twarzą". Taka mrzonka, przetrwała z czasów PRL-u, nie ma szans realizacji.
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski
|