|
Witam!
Problem ilości łowiących to problem zasad panujących na łowisku. Zasady muszą dotyczyć ilości łowiących a nie zawodników. To, że zawody powodują większe zagęszczenie ludzi w łowisku, nie powinno kusić nas do odnoszenia formułowanych praw do pochodnej zagęszczenia tylko do samego zagęszczenia. Po mieście można jechać 50 km/h, jednak nikt nie wyłapuje samochodów tylko za ich potencjalne osiągi.
To czy w jednym miejscu zginie w wypadku autokarowym 100 osób, czy również 100 osób zginie w rozproszeniu w mniejszych wypadkach - nie zmienia bilansu ogólnego. Ludzie jednak zwracają uwagę na to co widać, a to czego nie widać a co się też sumuje, najwyraźniej umuka uwadze wielu ludziom emocjonalnie patrzącym na procesy.
Proszę o źródło badań przeżywalności ryb tak nawiasem mówiąc, bo przyjąć procenty to i ja sobie mogę na kolanie...
Pozdrawiam
Krzysiek
|