|
gdyby panowie z komitetu zgodzili sie na wydzierzawienie obiektu, to ja na ochotnika zorganizuje kase na remont ,ale potem przez 30 lat na na tym lape trzymam :) ale pewnie za 30 lat beda zbierac kase na prace konserwatorskie w muzeum wedkarstwa polskiego, w lopusznej .w srodku oczywiscie oszklona mumia prezesa zarzadu glownego....wtedy prezesa honorowego, ale dalej prezesa...
macie swietna rzeke (rzeki) , zrobiliscie rybne lowisko , macie osrodki zarybieniowe , budynek pod baze hotelowa - ja nie potrafie zrozumiec dlaczego w takim miesjcu ktos nie robi ciezkiej kasy na wedkarstwie, majac wszystkie potrzebne atuty w reku?i nie zrozumiem chyba nigdy -no chyba, ze sie zabije i urodze jeszcze raz ...w mozambiku...pozdrawiam
z mojej strony masz zielone światło , tylko że ja o tym nie decyduję
Pozdrawiam
jp
|