|
Panie Jacku, już ładnych parę lat Prawo wodne uległo radykalnym zmianom. Zarządzanie gospodarowania wodami publicznymi powierzono Prezesowi Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej oraz dyrektorom regionalnych zarządów gospodarki wodnej. Art. 89. 1. stanowi, że Prezes Krajowego Zarządu Gospodarki Wodnej, , jest centralnym organem administracji rządowej właściwym w sprawach gospodarowania wodami, a w szczególności w sprawach zarządzania wodami oraz korzystania z wód. Pana niska kultura prawna sprawia, że działa Pan po omacku. Również dzierżawy na rybackie użytkowanie wód zawierają umowy z RZGW. To one też nadzorują gospodarkę rybacką.
A co do ścieków to wytwarzają je głównie mieszkańcy Krościenka. Jest wśród nich wielu muszkarzy i ich rodzin. To m. in. oni niszczą rzekę i ich przedstawiciele w gminie, których wybierają co cztery lata i utrzymują z własnych podatków. Ich niekompetencja jest przyczyną braku umiejętności pozyskiwania środków z UE. Dlatego nie ma oczyszczalni. Jak sobie pościelicie tak się wyśpicie.
Panie Leszku, ma Pan całkowicie rację , że nie posiadam odpowiednich kwalifikacji prawniczych , by prowadzić tego typu postępowania. Swoje działania podejmuję , jako zwykły obywatel i zauważane nieprawidłowości zgłaszam do instytucji, które wg. mojej oceny, powinny takie problemy rozwiązywać. Jeśli chodzi o RZGW , to troszkę mnie Pan rozbawił, bo w wielu mi znanych sprawach, ta instytucja po prostu umywa ręce, zrzucając swoją odpowiedzialność na gospodarzy terenu. Z Pana wypowiedzi można wywnioskować , że dla stowarzyszenia PZW, jest bardzo wygodne, by rzeki zatruwano ściekami, bo mogą w związku z tym otrzymywać ulgi w płaceniu za dzierżawę wód.
No cóż, są na tym świecie sprawy, które nie mieszczą się w głowie zwykłego zjadacza chleba .
Pozdrawiam
jp
|