|
Jaka jest zatem przyszłość Raby i małych cieków? Jak połączyć zabudowę i ciągle powiększające się letnie, ale i ostatnio również, przy marnych zimach, wiosenne niedobory wody to czy nie uważa Pan, że za paręnaście lat, przy zachowaniu tych trendów, któregoś dnia Raba po prostu stanie lub "zagotuje" jak stara chłodnica? Paradoksalnie (to moje prywatne zdanie) duże zapory jak Solina, Czorsztyn czy Dobczyce chwilowo odwloką koniec odcinków poniżej ale na jak długo? Czy nie pokusiłby się Pan o taką małą prognozę długoterminową?
Pozdrawiam.
|