|
Dunajec był rzeczywiście baaardzo niski w piątek, w niedzielę coś pomiędzy stanem niskim a średnim, a woda poszła z zapory, więc była lekko strzelona.
Wyobraź Sobie stałego bywalca Dunajca jak łowi na wodzie po kostki na Wiśle. Też miałęm pierwszy raz niezłe problemy jak wchodziłem na płań w lecie i ryba spierdzielała .
Druga, czasem trzecia klasa tonięcia to max co można zastosować teraz na Dunajcu.
Wszystko co piszesz wynika z przyzwyczajeń do takiej , czy innej techniki.
Proponuje na drugi raz umówic się z kimś tutejszym, będzie efektywniej
Waldi , Michał C, mogę też czasami spokojnie pojechać z każdym na ryby , choć na początek, żeby nie tracić dniówki.
Ryby generalnie migrują głównie ze względu na termikę wody, wchodzą teraz w nurty, stoją za kamieniami. pózniej jesienią będą znów na płaniach.
połamiania
r.
|