|
Cześć,
Doszło do takiej ich degradacji, że nawet najostrzejsze przepisy pozostaną martwe jak i wody, które mają ochraniać.
Właśnie tu potrzeba przepisów i mocnego lobby, szerokiego ruchu społecznego, o którym pisałem w poście do Krzyśka D. i o którym można poczytać na stronie Trout Unlimited. Trzeba tysięcy ludzi z realnym poparciem władz wszystkich szczebli a nie garstki Przyjaciół Rzek, którzy robią co mogą (chała im za to), choć w najważniejszych kwestiach niewiele mogą.
Stworzeniu takiego ruchu nie pomagają napier..lanki internetowe pomiędzy zwolennikami i przeciwnikami zaostrzenia przepisów, oesów, no-killów, które pozostawiają tylko niesmak i niechęć do dalszej dyskusji.
Za ten tekst też browar sie należy. Nic dodać, nic ująć.
Jak tak dalej pójdzie, to się nie wypłacę na te browary. :)
Pozdrawiam i dziekuję za powyższe słowa.
|