|
Trout Unlimited to nie kwestia kasy, czy ograniczania metod. Inicjatywa opiera się na szerokim ruchu społecznym, który wynika z tzw. świadomości ekologicznej.
Zgadzam się, jak sama nazwa mówi trout unlimited to nie jest kwestia ograniczania metod z definicji, ale czy ja coś takiego mówiłem, że mnie tak kontrujesz
Mówiłem wyraźnie na filmiku, albo praca w łowisku (co jest chyba najlepszą drogą do wychowania i wzbudzenia szacunku wśród ludzi) albo pieniądze. Cóż, myślę że wielu wspaniałych muszkarzy bardziej zajętych pracą zawodową też powinno mieć możliwość łowienia, ale na pewno za większe pieniądze od tych co licencję odpracowali w łowisku. Na dłuższą metę to co społeczne się wypala, więc musi istnieć zniżka dla pracujących na łowisku klubowiczów oraz większa taryfa dla wchodzących tylko do wody "dewizowców". Tak jak na fotce, to nie może być tanie. A praca w łowisku jest przeliczalna na pieniądze i to co robią Przyjaciele Raby tanie nie jest. To jest duża wartość, którą można wycenić. Dla mnie oni za darmo nie łowią.
U nas takie inicjatywy rodzą się np. w formie Przyjaciół Rzek i to jest jedyny słuszny kierunek.
Nie do końca bym popierał jedynie słuszne kierunki, a to z tej przyczyny, że mogą być regiony gdzie będzie mało zgrana paczka wędkarzy, za to jedna lub dwie energiczne osoby prowadzące łowisko. Taki model też jest lepszy niż kompletny marazm. Nie należy zamykać dróg i zbytnio uszczegóławiać ścieżek, musi być pewna swoboda w dojściu do celu.
Kiedyś, mam nadzieję, poszczególni Przyjaciele utworzą wspólny front, federację, która stanie się alternatywą dla PZW
Konkurencji nigdy dość.
Gwarantuję Ci, że wtedy nikt nie będzie się zastanawiał nad etyczną wyższością jednej metody nad drugą
Gwarantuje ci, że ja już się nad tym nie zastanawiam, a prywatnie lubię dolną nimfę.
Jak powiedziałem w filmiku, różni nas sekwencja działań. Dla mnie te jak to mówicie unlimited, może być dopiero po zaistnieniu normalnej gospodarki łowiskami. Niestety wielu ludzi nie ma czystych intencji i broniąc wolności metod, bronią również taniego unlimited i dobrze o tym wiedzą że jeszcze na wielu rzekach nie będzie prawdziwej gospodarki łowiskiem. Wykorzystywanie takich debat dla przepchnięcia tego o czym wszyscy wiemy jest niezbyt fajne.
Tak na marginesie uwielbiam łowić na wszystkie metody sztucznej muchy. Tylko co ma moje lubienie do tematu?
Pozdrawiam
Krzysiek
|