|
Jurek,
Jeszcze z żoną dumamy czy góry czy morze, jeśli góry to w kotlinowe klimaty, jeśli morze to przy ujściu jakiejś pomorskiej rzeki. Dam cynk na prive jak się skrystalizuje gdzie jechać. Na razie mam zlecenie i muszę się jeszcze tu z wami użerać, więc nie mam głowy. Jakbym wylądował na południu, to pokażesz mi uroki O., bo znam o wiele bardziej B.L. Wschód sobie odpuszczam, rodzina mówi przez telefon, że nie ma wody w rzekach.
P.S. Tego pomidora to sobie napisz na swojej klejonce, na takiej o pomidorowej akcji.
Dobra luuuz. Idę pod prysznic spłukać te forumowe żale
Pozdrawiam
Krzysiek
|