| |
Podejmowanie takiej fachowej pracy bez wynagrodzenia, tylko za zwrotem kosztów, jest tańsze niż wynajmowanie do tego samego, tak samo fachowych pracowników, za wynagrodzeniem. To proste.
Ten system jaki jest daje okazję do przekręcania kasy oraz nie powoduje zadnej odpowiedzialności finansowo-prawnej.
Jesli mam komus płacić za pracę, to poinienem z nim zawrzeć umowę. Tu proponujesz takie umowy, w których ja mam tylko płacić a nie mogę wymagać rezultatu. Takie umowy, skrajnie niekorzystne dla klienta, są w tym kraju zakazane i podlegają karze grzywny. A jak ktoś spieprzy robotę i w wodzie nie będzie ryb, to stracę jeszcze pieniądze na benzynę. Nie mówiąc już o dyskomforcie przy kolejnym powrocie o kiju - to najwieksza strata.
Przedsiębiorca, którego klienci są niezadowoleni upada, bankrutuje. Stowarzyszenie ma wiecznie kasę, bo ma pozycję monopolisty i ilość pieniedzy nie jest zależna, nie będzie zależna od jakości gospodarowania. Dopóki nie będzie prawdziwej konkurencji.
Około pół miliona ludzi jest nabijanych w butelkę, a ty i paru jeszcze innych twierdzi, że tak ma być. Nie wszyscy mają obowiązek znać się na temacie, ale nikt im nawet nie jest łaskawy powiedzieć, że się nie da za 150zł mieć rybnych wód. Dodatkowo się ich mami, że jak się wezmą do roboty to będzie taniej i sobie wtedy połowią. Nic z tych rzeczy. Będzie drożej, bo liczy się relacja jakości do ceny nie tylko cena. Najdroższe na świecie buty, to buty z CCC albo Daichmana po 60zł para. Nie dość że ciężkie, mało wygodne, to szkodliwe dla zdrowia. PZW, to taki własnie sklep, gdzie się ludzi namawia żeby sobie sami zrobili buty a potem w nich chodzili. Po drodze płacąc składkę, za mozliwość samodzielnego wykonania butów w czasie, w którym zarobiliby na super obuwie szyte na miarę. Paranoja. Komuna.
Tomaszu,
Sugeruję porzucenie rozpowszechnionej dziś skłonnosci do doszukiwania się we wszystkim manipulacji, przekrętów, afer, itp. itd., przypisywania wszystkim niecnych intencji i niegodziwych motywacji. W domyśle pokazując anielski charakter takiego "wiecznego podejrzliwca" .....  Więcej zaufania i szacunku dla ludzi ... zachęcam ... 
Mylisz trzy rzeczy - wynajmowanie "służby" przez "jaśniepana", zatrudnianie pracowników i współpracę w ramach stowarzyszenia.
Trwanie przy traktowaniu wszystkiego w ten pierwszy sposób sprowadza na manowce.
Tego drugiego trzeba się wciąz uczyć, bo jest dalekie od :"zatrudnienia menela za 5 złotych na godzinę", też wymaga szanowania ludzi, motywowania ich do pracy bodźcami pozytywnymi i współpracy w osiaganiu celów.
To trzecie - gwarancją jest współuczestniczenie. Umową, najsilniej wiążacą, jest wzajemna współpraca, wzajemny szacunek, wspólne dążenie do uzyskania efektu. Najwięcej wymagac może ten, kto szlachetnie oferuje swoja pracę bez wynagrodzenia, a nie ten, kto sie najgłośniej domaga i stara się pokazac swoją niczym nieuzasadnioną wyzszość.
O tym, że się nie da za 150 zł od dawna piszę, że się nie da bez ograniczeń - również. Że koniecznym jest równoważenie zasobów i korzystania z nich - jak najbardziej. Co więcej, w oparciu o takie rozumienie spraw przez coraz większą grupę ludzi wiele się zmienia. Trzeba bardzo wiele złej woli, żeby tego nie dostrzegać. Niestety, tej mamy wszedzie w nadmiarze, az kipi. ))
Zachęcam do zajrzenia na NaMuche.pl. oraz do czytania ze zrozumieniem, a nie z założoną z góry tezą, podejrzliwościa i doszukiwaniem sie przekrętów, manipulacji, afer...
Nie wszystko na tym świecie jest marnej klasy sklepikarstwem, nie wszystko da się wyjasnic w kategoriach marnego sklepikarstwa ....
Pozdrawiam serdecznie
Jerzy Kowalski
|
