Odp: Do tematu
: : nadesłane przez
venom (postów: 3582) dnia 2008-07-02 21:57:56 z 195.117.253.*
wszystko fajnie ale sprecyzuj mi Artur pojęcie nimfy w Twoim rozumieniu...
Pupa to tez nimfa...
Prowadzi się ja najczęsciej na długiej lince w porzek nurtu z częstym smuzeniem po po powierzchni zupełnie jak w niektórych technikach łowienia na mokrą...
Czym więc jest łowienie na nimfę?? i gdzie się kończy krótka??
Metr od szczytówki czy dwa??
a może problem w przynęcie??
Załóżmy że łowię w szybkim głebokim prądzie...
Ryby wychodzą do podnoszacych się do powierzchni przeobrażających nimf...
łowię z odległości powiedzmy 6-7 metrów bo bliżej podejśc po prostu nie mozna by nie spłoszyć ryb...
Chcąc niechcąc dokładam obciązenie do nimfy żeby wogóle ją zatopić...
Przyneta taka jak w krótkiej jednak technika inna...
zabraniamy więc przynety czy metody??
Jesli przynety to jak ją zdefiniujesz??
jesli będzie miała skrzydełka to już nie będzie nimfa?? a jak nafaszeruję tułów MArch Browna lametą??
czy tez jesli nie będzie miała ołowiu to już mozna łowic??
Zdarza mi się u mnie łowić między warkoczami roslin i ponad nimi na nimfki bez obciążenia...
często aby poprawnie zaprezentować nawet nieobciążoną klasyczną PT muszę podejśc na krótko bo inaczej mucha zaraz grzęźnie w zielsku czyli łowie na krótko ale nie dolna nimfa...
Jakie więc kryteria przyjmiesz w zakazie??
Spiderem mogę zaimitować i mokra muchę i nimfę w zalezności od warunków...
Też go nie będzie wolno stosować??
Wpadamy w błedne koło...