|
Tę buńczuczną deklaracje o przekonywaniu pozwolę sobie potraktować pobłażliwie.
Ha, ha, ha... i bardzo dobrze, ja tylko jestem predator - inspirator, niby żartem, niby serio - ale pogadać chyba warto. Ty też pójdziesz dziś spać z nowymi propozycjami w głowie, może je lekko zmodyfikujesz i same ci się spodobają. To tylko dyskusja, szacunek pozostaje.
Pozdrawiam
Krzysiek
|