|
Oczywiście, nie mam nic do stosowania dolnej nimfy na rzekach północy (poza paroma wyjątkami) oraz na dużych rzekach południa. Natomiast mam zastrzeżenia do obciążania muchy na małych i średnich rzekach południa, gdzie nimfą wybija się ostatnie niedobitki stada tarłowego - o ile to w ogóle można nazwać stadem...
Poza tymi miejscami o które się tak troszczę, łówcie sobie na nimfy ile wlezie. I pamiętajcie najgęstsze są pierwiastki z grupy platynowców (PGE - Platinum Group Elements), a najgęstszy jest osm.
22,5 g/cm3 - to jest to... choć dla mniej zamożnych polecam wolfram 19,3 g/cm3
Czekam na pierwszy model "nimfy osmogłówki" w katalogu much, ha ha ha
|