|
Im więcej piszesz, a ja to czytam, tym bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że miałem rację
Mariusz,
Nie będę stawał na rzęsach aby być lubianym wbrew temu kim jestem i wbrew temu co myślę. Mi taka atmosfera na forum nie odpowiada, bo takie odbijanie piłeczki między jednymi a drugimi jest dla mnie tak samo męczące - jak kiedyś na Fors w dziale "Połowy" wypisywanie tekstów typu "Gratki za rybkę." W tym wszystkim najgorsza jest monotonia i brak intelektualnego błysku, refleksji i dynamiki myśli. Ot takie klepanie.
Nie obraź się ale schematyczność wypowiedzi i czytelność intencji jest tak duża, że czasami po prostu z góry przeczuwam co zaraz ktoś powie i bardzo często trafiam... i muszę powiedzieć że ty i Marcins jesteście bardzo czytelni i przewidywalni w reakcjach na pewne wasze "święte tematy".
Wiesz, na sprawy można spojrzeć z różnej strony, ale skoro już na forum piszesz konkretnie do mnie, powiem ci tak. Mógłbym wymienić wiele ciekawych aspektów dotyczących sposobu dowodzenia jaki reprezentujesz, który mnie intelektualnie nie pociąga. Szczególnie o zaporach, nie negując twojej wiedzy na temat ryb, gdy była mowa o innych rzeczach, pośrednio mających wpływ na środowisko naturalne. Tam nie miałeś mi do zaoferowania nic oprócz socjotechniki. Wiele razy na tym forum miałeś rację, ale jesteś za bardzo dumny i masz zbyt wielkie ego, aby przyznać rację jakiemuś 29 letniemu geologowi, co swego czasu stawiał się w dyskusji swoim wykładowcom, często zwyczajnie mając nad nimi przewagę w argumentach. Trudno Mariusz, nie dla mnie Bractwo i nie dla mnie łowy z takimi tuzami wędkarstwa jak ty. Pozostanę sobą - rzeki pozostają wciąż tak samo piękne, tam zawsze wracam niezależnie od tego, czy ktoś mnie neguje czy nie.
Swoją drogą tym postem mnie zaskoczyłeś i tu byłeś zupełnie nieprzewidywalny, bo myślałem, że mnie poprzesz aby wyrzucić takie głupie utarczki zawodników i moralizatorów za burtę. Jednak nie potrafiłeś tego uczynić, bo skoro odniosłeś merytoryczny sukces nad Leszkiem LSD, to po co masz ucinać głupie kłótnie na forum, jak możesz najzwyczajniej w świecie się pochwalić i pokazać, że kto jak kto, ale ciebie to Leszek nie pokonał. Super, pochwaliłeś się i co dalej?
Pozdrawiam ciebie i "bractwo"
P.S. Nigdy nie posługuję się nickiem, bo nie wstydzę się swej szczerości ani myśli.
Krzysiek Dmyszewicz
|