Odp: Sportowcy i zadymiarze
: : nadesłane przez
mart123 (postów: 6412) dnia 2008-07-01 08:36:20 z *.fr.airliquide.com
Na wstępie zaznaczam, że nie jestem zawodnikiem, choć miałem krótki epizod w latach 90-tych. Chodziło mi o to, że wejście na portal sportowy z takimi tekstami jakie zaprezentował ŁJ było niczym innym jak wywołaniem zadymy a już na pewno nie służyło wyjaśnieniu kontrowersji i podjęciu rzeczowej dyskusji. Nie przepadam za piwem, ale nigdy nie przyszło mi do głowy wejśc do pubu i krzyknąć " hej buraki, czy wiecie, że pijecie gazowany mocz?"