|
Witek
Nie to, że większość coś sądzi powoduje, że jest coś autentyczne, tylko surowy dowód. Jak bym był sędzią, to bym pijanego zawodnika wyrzucił na zbity pysk, a wychowywaniem się nie zajmuje, bo mam syna i to jedyna osoba którą na tym świecie wychowuje.
Obie strony pieprzą głupoty. Bo ty Leszku nie wychowasz dorosłych ludzi, a wy panowie sędziowie odwalacie kiepską robotę. Po rozegranej turze możemy pić ile wlezie, ale niech nikt nie broni tego aby być nawet lekko podchmielonym podczas rozgrywki.
Leszku, postaraj się już więcej nie rzucać nazwiskami, poprosiłem cię o przykład, w porządku - wystarczy. Druga sprawa, nie wymagaj od zawodników, aby nie wstawiali się za kolegami. Od tego są sędziowie i tylko sędziowie. Jak są kiepscy, to trzeba ich albo zmotywować do bardziej zwartego działania albo zmienić na nowych.
Pozdrawiam obie zwaśnione strony (ale z wami męka).
Krzysiek
|