|
ZO PZW zdaje się wyznawać zasadę
- zjeść ciastko i mieć ciastko
Obawiam się, że takie praktyki doprowadzą do braku zainteresowania wędkarzy rzekami pomorza, opłacaniem składeki oraz wykupem licencji , który ilość zależy w głównej mierze od atrakcyjności połowów troci
Jak zatem koledzy działacze pozyskają pieniądze na zarybienia innymi gatunkami, ochronę rzeki ... i oczywiście rozgrywanie słynnych zawodów z reklamówkami w kieszeni ...?
|