|
O wiele gorzej wygląda sytuacja na Kamiennej koło Szklarskiej Poręby.
Są tam dnie MEW-y poniżej których woda nie płynie wcale. Woda z ujęcia płynie rurami do rurbin a w rzece przez kilkaset metrów nie ma kropli wody
Tam to już chyba złamano wszelkie zasady.
Michał,dobrze wiesz że podobna sytuacja dotyczyć będzie w przyszłości
połowy małych rzek.Odpowiedz,przy strumieniach można zbudowć towarzystwo
wędkarzy dbających o stan środowiska,rozumiejących potrzebe współpracy
z lokalnymi władzami,samorządem,dysponujące wkładem własnej pracy.
Tak jak pisze Mariusz, gdzie są wędkarze gdy oprócz smaczku mięsa trzeba
pomyśleć o przyszłości.Problem,moim zdaniem tkwi w statucie.
|