|
1. Na oesie byłem 5 razy i złowiłem więcej pstrągów niż moi dwaj przyjaciele, znakomici pstrągarze, od początku sezonu. Nareszcie nie muszę machac cały dzień ciężką klumpą by wyłuskać ostatnich Mohikaninów i mam okazję przypomnieć sobie do czego służy linka muchowa.
2. Coś mi mówi, że większość "jazgotników" bywa na Dunajcu raz w roku albo wcale. Ci sami zapewne zużywają kilka klawiatur rocznie w tego typu awanturach.
3. Tym, którzy nie mogą pogodzic się z "utratą" tych marnych 12 km rzeki polecam inne, równie rybne jak Dunajec sprzed oesu, cieki takie jak: dolna Raba, Skawa, Mszanka, Skawinka, Kamienica, Ochotnica gdzie mogą poszaleć do woli za składkę okręgową.
4. Pomysły na referendum tak/nie dla oesu proponuję roszerzyć o tak/nie dla jakichkolwiek opłat za wędkowanie. Będzie za darmo!
Zaraz, zaraz. Kiedy ostatnio byles na dolnej Rabie? Mam na mysli Dobczyce-Gdow. Zobacz na stronie SPR jakie ryby tam sie teraz lowi. Co prawda niektorzy uwazaja to za burdel, ale chcialbym przypomniec, ze ZO w ramach operatu zarybia ta rzeke, a nasze dorybienia selektem sluza podniesieniu atrakcyjnosci lowiska na czas dorastania drobnicy. Moze kiedys dochowamy sie naturalnego stada tarlowego. Zeszloroczne odlowy Krzyworzeki pokazaly, ze jest na to szansa - odlowiono pstragi 0+, ktorymi nie zarybiano.
|