|
Ciekawe ile jescze razy trzeba bedzie pisac, ze ta kasa trafia do wody w postaci ryb. W zeszlym roku wpuscilismy za ponad 20 000, wszystko od sponsorow i z naszych wplat. Wtedy bylo O.K., jakos nie slyszalem protestow. I nikt z nas nie pisal, ze ci, ktorzy po prostu przyjezdzaja lowic sa przyjaciolmi naszych portfeli.
Czy ktos moze nam zagwarantowac, ze sponsorzy co roku beda tacy chojni? Jezeli tak, to pierwszy zglosze wniosek aby zlikwidowac doplaty. A jezeli nie, to trudno, trzeba placic. Tym bardziej, ze mamy w planach restytucje lipienia i trzeba bedzie te ryby za cos kupic. A ochrona? My to robimy za friko, a przepraszam, czasem ZO zwraca nam za benzyne, a my to przeznaczamy na zarybienia. Nachapalismy sie ze hej. Chyba nie udzwigne tej kasy.
I jeszcze jedno 100+90=190. Zakladajac 50 dni lowienia daje to niecale 4 zlote dziennie. Za takie pieniadze, to nawet piwa sie nie napije.
|