|
Mariuszu, daj spokoj. W zasadzie niepotrzebnie sie odezwalem, ale sa pewne sytuacje, ktore znosze nienajlepiej, a taki "spryt", ze uzyje takiego eufemizmu, do nich nalezy. Dla mnie w tej calej dyskusji najciekawsze jest cos innego, ale to juz przesle Ci na priva. Zreszta zapewne zauwazyles, ze najbardziej ozywiona dyskusje budza zawsze rozne sposoby obejscia wszelakich przepisow, niekoniecznie wedkarskich.
|