|
Była sobie rzeczka, a wniej mieszkały rybki, pstrągi, płotki, okonie, miętusy, świnki, brzany, klenie, śliże, piskorze, kiełbie, strzeble, głowacze i co tylko dusza zapragnie. Nad tą rzeczką, żyły sobie przeróżne zwierzątka, łosie, sarny, bobry, wydry, kuny, lisy, czaple, bociany, kaczki, pliszki, zimorodki, myszki, chomiki i setki innych dużych i małych. żyli sobie obok siebie, przez długie, długie lata. Pokolenia się zmieniały, mijały lata, wieki, rzeczka sie wiła pośród łąk i lasów. Było pięknie i spokojnie. Aż tu nagle, pojawił się zwierz inny niż wszystkiwe, zwierz który ponoć ma rozum. I ten zwierz, zniszczył wszystko, pozabijal zwierzątka, wyłowił ryby, wyprostował rzeczkę, zostawił krajobraz jak po bitwie. A dzisiaj ten zwierz, za to co uczynił, obarcza winą, bogu ducha winnych "braci mniejszych". Wstyd Panowie Wędkarze, wstyd, nie ośmieszajmy się przed światem.
Zdzisław Czekała
|