|
Chyba są zdecydowanie mniej kapryśnie. Owszem, nagła zmiana pogody (ochłodzenie, wiatr, podniesienie poziomu wody) potrafi popsuć wieczór ale jeżeli pogoda jest ustabilizowana przez parę dni ( miarę stała) to przeważnie jest ok.
Czasem nagła zmiana pogody (np okres przed burzą i tuż po niej) jest najlepszy (deszcz nie może być zimny).
W weekend 2 tygodnie temu z niewielkim ale sukcesem obławiałem trochę podniesione wody Bobru suchymi march brownami. Momentami wiało solidnie i co trochę padało. Ryby w czasie tych mało przyjemnych deszczyków brały najlepiej - muchy nie odrywały sie od powierzchni wody i prowokowały ryby do powierzchniowego żerowania przy podniesionej i trochę brudnej wodzie.
Także różnie bywa z wpływem pogody na łowienie suchą muchą. Jakby wszystko było z góry wiadomo, to by było nudno.
Pozdrawiam.
|