|
Teraz to i strach napisać coś pozytywnego i zgodzić się z kimś, bo zaraz będzie o zachowaniu twarzy... niemniej jednak za zdanie o zaniechaniu obelg dziękuję
Sprzątanie rzek to żart autentyczny a nie rozpaczliwa próba ...itd,
Sam w takowych brałem udział jak zdrowie pozwalało, a teraz to ledwie nad rzekę dowlec się mogę
Co do meritum sprawy to zdecydowanie podzielam zdanie kolegi, szczególnie w przypadku łowienia brodząc kiedy to mamy rybę na wysokość rąk wędkarza.
Inaczej ma się to czasem na pomorskich rzekach gdzie bywa, że łowimy z brzegu i zachodzi konieczność podjęcia ryby z nieco wyższej burty brzegu ... ale to inna bajka i tu należy dowoływać się do rozsądku wędkarza a nie zapisu regulaminu
Może zamiarem autora tego zapisu regulaminu było, zapewnienie dokonywania pomiaru ryby w wodzie, ale ni jak to się nie ma do No-kill
|