|
Na początek kwestje formalne, potem postaram się rzeczowo.
Naucz się wreszcie, że w dyskusji nie powinno się używać pewnych zwrotów, np. ośmieszasz się, jesteś głupi,
ja wiem lepiej, coś ci się pomieszało, masz nierówno pod sufitem itp., ponieważ mogą one wyzwalać one emocje,
a te z kolei nie idą w parze z logicznym myśleniem.
Ponadto zwroty te przez część, bardziej wrażliwych osób mogą być odbierane jako niegrzeczne.
Na tym skończę i nie będę już więcej poruszał tego tematu, nawet jak ktoś mnie będzie próbował do tego zmusić.
Teraz bardziej rzeczowo :).
Rzeczywiście po wpisaniu w google hasła sulfoniany na pierwszej pozycji pojawia się strona PWN. Opis encyklopedyczny ma
ma skrótowy charakter, więc nie sposób podać wszystkich informacji. Sulfoniany to również, po prostu, duża grupa anionowych detergentów
wchodzących w skład środków higieny. Nie pisałem konkretnie o tej sytuacji tylko o potencjalnych antropogenicznych źródłach piany.
Interpretacja zjawiska mnie zaciekawiła więc skonsultowałem to ze znajomym algologiem, specjalistą od okrzemek.
Zastanawiał się co z okrzemek może dać pianę. Owszem jeżeli mamy zakwit okrzemek mających styliki, to właśnie te styliki
mogą tworzyć galaretowatą masę płynącą w wodzie - nie nazwałbym jej pianą. Zakwity takie moga występować w słoneczne dni, ale okrzemki lubią zimną wodę, więc na wiosnę lub jesienią.
Okrzemki mogą być obecne w pianie, naturalnej czy pochodzenia ludzkiego, co nie znaczy, że one ją tworzą.
Pzdr,
LJ
|