|
W piątek byłem, łowiłem na mokrą.
Prawy brzeg w Zalesicach od początku hodowli przy mostku, tak do tej wielkiej tuczarni z murem opitolony z krzaków, drzewek, trzciny...
Woda jak zwykle KRYSZTAŁ, ryby uciekają (jeśli idziesz górą) z dużej odległości. W piguły drobnego pstrążka-potokowca, widać też pojedyncze, uciekające tęczaki.
Pozdrawiam,
Jędrek
|