|
W przetargach publicznych obowiązuje bardzo szczegółowe opisanie przedmiotu zamówienia tzw specyfikacja istotnych warunków zamówienia. Jeżeli zleceniodawca założył , że wszelkie praca mają być wykonane ręcznie i z odpowiednią ochroną środowiska to z tego wynika pracochłonność oraz koszty.Zakres ilości i koszta wyliczane są bardzo drobiazgowo. Realizacja mogła wyglądać inaczej. Wygrywa fima x, ma lub wchodzi w dobry ( z naszego punku widzenia zły ) układ ( znowu niepopularne słowo, kiedyś nazywano to sitwą ) , zamiast bawić się w kosztowne prace ręczne zgodnie z warunkami przetargu wpuszcza ciężki sprzęt , obniża poziom wody, i na odcinku kilometra robi koparami i wywrotkami co chce w ciągu tygodnia- maksimum 2, koszty zamiast 300 tyś wynoszą jedną dzieciatą, w rewanżu coś tam może wrócić do grona zaprzyjaźnionych. Tych co zlecą, przymkną oko na realizację niezgodną z warunkami i zapłacą. Tak to czasem bywa.
Wszystko to może zaistnieć przy braku uczciwego nadzoru ze strony zleceniodawcy prac. Pani z urzędu stwierdzając, że inspektor nadzoru nie może pilnować wykonawcy na każdym kroku zapomniała o jego ustawowych obowiązkach- jest w tym również odbiór robót zanikających.
Krzysiek
|