|
Macie Panowie rację. Trzymajmy się litery prawa i po 1 września kończymy wędkowanie na wodach pstrągowych, a najlepiej zlikwidujmy w Polsce wędkarstwo. Swoją obecnością nad wodą , sprawiamy tylko same problemy. Stresujemy kłusowników, a miejscową ludność narażamy na znaczne straty finansowe, bo muszą płacić za wywózkę śmieci, zamiast zwyczajnie wywalić je do wody.To samo dotyczy zarybiania. Nie powinno się zarybiać obcymi gatunkami, a w zasadzie żadnymi. Ryb dzikich i tak już nie ma, to po co ma coś tam się plątać hodowlanego. Jeszcze zdechnie takie ścierwo i Gospodarzom terenu narobimy kłopotu, że czegoś tam nie dopilnowali.
Tak trzymać panowie , tak trzymać !
jp
Kolego Jacku, mam wrażenie , że w Twojej wypowiedzi jest zbyt dużo niepotrzebnej goryczy, a być może w kwestii przepisów rację ma nie Pan Roman, a Pan Jeleński. ( sam dzisiaj tą ustawę przeczytam, nie zdziwię się, jeżeli się okaże po prostu nieprecyzyjnie sporządzona )
Jeżeli problem odebrałeś jako pośredni zarzut pod adresem KTWS zarybiajacego również tęczakiem to nie to było moją intencją. . O ile mi wiadomo , KTWS wpuszczając teczaka działał na zasadzie tworzenia osłony dla zarybień lipieniem i pstrągiem, na dopływach Rudawy stworzył zakaz połowu celem ochrony miejsc rozrodu ryby- tylko pogratulować. A prawo jak jest głupie, lub bzdurnie sformułowane lub nieżyciowe, to być może powinniśmy zainicjować działania w tej sprawie, pisma, petycje - jak w kwestii MEW, unikajac niepotrzebnych kłótni- ja nie chciałem ich wywołać. Trudno jednak nad artykułem takim jak omawiany przejśc do porządku dziennego bez reakcji. Forum jest dla dyskusji.
Pozdrawiam
Krzysiek
PS. po pierwszym września możemy łowić też lipienia......,
|