|
A co ma potok do tęczaka? Ja bym chętnie widział w rzeczkach i te i te pstrągalki. Chyba się nie pogryzą A idę o zakład że większośc chciałaby łowić teczaki.
Pozdro
No to ja jestem w mniejszości. Poza tym wprawdzie lubię zaciąć tęczaka, ale nie takiego co jest w wodzie od tygodnia i ogłupiały szuka pelletu. Rozumiem, że zarybia nimi Pan Jeleński- bo Raba w zimie zamarza do dna, a w lato potok może nie przeżyć, ale zarybienia Dunajca czy Sanu tęczakiem, po co? no chyba, że to tańsze . Ale miało być o legalności, a nie o tym co lubimy łowić- sorry.
Pozdrawiam
Krzysiek
|