|
Oczywiście, że co innego. Tylko Marcin pisał, że te, które teraz są w Polsce do zarybień (takich, z których miałaby się wytworzyć populacja) się nie nadają. I ma absolutną rację. Tak samo jak te sprowadzane do hodowli żadnej populacji nie wytworzą, bo jak napisałem sprowadza się celowo bezpłodne, bo po prostu znacznie szybciej rosną.
Na sprowadzenie do hodowli, czy to bezpłodnego, czy super czystej i płodnej linii ze Stanów, pozwolenia tak samo nie trzeba.Do przejścia są tylko procedury weterynaryjne.
Natomiast na wypuszczenie tych ryb do rzeki, niezależnie czy to forma płodna, czy bezpłodna, hodowana wcześniej w kraju, czy za granicą potrzeba uzyskać zgodę Ministerstwa. Przynajmniej oni tak interpretują. Bo jeżeli czytać ustawę literalnie, to tęczak w Polsce występuje.
|