|
Moje odczucia są następujące:
1. Na razie dyskusja o OS Dunajec polega w większości na wywoływaniu do tablicy Pana Romana C., który cierpliwie tłumaczy, choć nie musi.
2. Wydaje się, że przynajmniej część zaciekłych wrogów OS mieszka daleko od Dunajca a omawiany odcinek zna jedynie z zumi.pl. Ich celem jest wykazanie przy użyciu PC i FFF maksymalnej liczby potknięć ZO NS.
3. Cała akcja zarybieniowa widziana jest jako bliżej nieokreślony szemrany proceder (tak było podczas dyskusji o OS San, pamiętacie?) w wyniku którego "wiadomo kto" uzyska korzyści majątkowe. Czyż nie lepiej zostawić rybki, by same tarły się do woli? To nic, że do Dunajca bezpośrednio sra kilkadziesiąt lub kilkaset tysięcy miejscowej ludności.
4. Jednym z podnoszonych argumentów, jest znana powszechnie i nie do przeskoczenia mentalność miejscowej ludności, której żadna straż nie da rady, więc lepiej zwinąć biznes niż walczyć z potomkami Janosika.
...alez nikt nie zamierzal wywlywac Pana Romana do tablicy, po prostu On jest aktywny i tak jak ja kocha Dunajec,
Nie jestem wrogiem odcinka a nawet odcinków specjalnych na Dunajcu, ale uwazm ze nie to miejsce i nie ta dlugosc, OS powinien byc zlokalizowany w wodzie pustej i nie pozbawionej walorow przyrodniczych, a takich miejsc jest mnostwo...
to ze juz nie mieszkam nad dunajcem od roku nie ma zadnego wplywu na moja swiadomosc rzeczywistosci, bywam czesto i mam dom nad Dunajcem, tylko po to zeby trzymac w nim niektore muchowki....
a co do ZO NS to dostaja co im sie nalezy, zreszta moze Pan Roman Cyfra "pusci farbe ", jak to najpierw wyrazili zgode na OS na Popradzie, gdzie Pan Roman mial byc dzierzawca, a potem nie wyrazili... a lokalizacja byla moim zdaniem idealna...
Pozdrawiam serdecznie Panie Romanie !!!
|