|
Łowiłem z pozytywnym skutkiem wielokrotnie.
Zgadzam się , że strażnicy powinni pracować więcej i lepiej. Zwłaszcza w pierwszym okresie dopóki nie wystraszy się kłusowników.
1200 zł rocznie za dobre łowisko stać zapłacić prawie każdego pracującego na przyzwoitym pziomie zarobków , tyle ludzie przepalają i przepijają rcznie ( 100 na miesiąc)
Zgoda, zgoda ale mnie nie chodzi o oplaty, ja zaplace, choc nie mieszkam juz od roku w Nowym Sączu place skladki okregowe, pozostalem w kole, zaplace i za odcinek- chodzi o to dlaczego odcinek jest tak dlugi, w moim przekonaniu bardzo "zyzny" nie mowiac juz o tym, ze moim zdaniem naipiekniejszy...
A jesli chodzi o pozyskiwanie tarlakow to nie bardzo rozumiem, tak jak nie rozumiem eksperymentow naszego slynnego ichtiologa. Po co odlwiac, pozyskiwac ikre i mlecz,wpuszczac narybek, a nie dac rybkom samym sie rozmnazac, pozbawiajac je przy okazji przyjemnosci...
Dorybiac - jak najbardziej, ale zacowac jak najwiecej dzikiej populacji...
Wzor - SAN, mozna wykorzystac niewielki odcinek a ryby i tak sa wszedzie...
Dlaczego nie od Kadczy w dol, niech sobie bedzie kilka odcinlow, najlepiej konkurencyjnych !!!,
Pozdrawiam
|