Odp: Antagonizowanie wędkarzy - komu na tym zależy?
: : nadesłane przez
LSD (postów: 1337) dnia 2008-03-05 21:02:32 z *.neoplus.adsl.tpnet.pl
W tym przypadku masz zupełną rację, tylko nie musiałeś zbroić woblera kotwicą. Jesteś wolnym człowiekiem i masz wybór. Można stosować bezpieczniejsze przynęty. Ja mogę to samo zrobić z przynętami muchowymi. Streamer uzbrojony w tandem kotwic też będzie równie tragiczny. moim zdaniem większe szkody uczyni wędkarz włarzący buciorami w gniazdo ikry aniżeli spinningista. Dzika rzeka jest bardzo urozmajcona. Nie da się jej obłowić aby wszystkie stanowiska spustoszyć. moje ulubione miejsce na Jasiołce jest w miejscu gdzie nagminne jest kłusownictwo robakowe i spinningowe. Miejscówki bankowe są puste ale mam trudne pstrągi w pięknej scenerii.
to rolą rybackiego użytkownika jest ustalenie zasad połowu. Powinien się kierować dobrem ryb. Ja kupując zezwolenie powinienem łowić zgodnie z tymi warunkami. Dokładając jeszcze trochę staranności jak odczepianie ryby w wodzie powinienem być w zgodzie z własnymi zasadami etycznymi. W musze też jest wiele barbarzyństwa ale to wina ludzi którzy nie szanują ryb i pozwalają sobie na zadawanie im niepotrzebnych cierpień.
Masz pozdrowienia od Bartosza z Rzeszowa.
pozdrawiam
Leszek